Piłkarze Polonii pokonali w sobotę Mamry Giżycko. Na boisku lidera goście w 33. minuty zdobyli aż sześć goli, a mecz zakończył się wygraną przyjezdnych. Po meczu poprosiliśmy o podsumowanie tego spotkania przez trenera Wojciecha Figurskiego, dla którego był to drugi mecz w roli szkoleniowca lidzbarskiej Polonii. 38 – letni szkoleniowiec był bardzo zadowolony z występu swoich zawodników.

    KAROL SYNOWIEC
    Trenerze, za nami mecz w Giżycku, niezwykle udany. Chyba nikt się nie spodziewał wyniku, jakiego wczoraj byliśmy świadkami. Co oprócz bramek było kluczem do zwycięstwa podczas sobotniego starcia?

    WOJCIECH FIGURSKI
    Dzień dobry. Rzeczywiście, dokładny wynik trudno było przewidzieć, natomiast sumiennie przygotowywaliśmy się do tego spotkania, mocno wierzyliśmy w zwycięstwo i cieszę się, że ten cel osiągnęliśmy. Kluczem do wygranej była dyscyplina taktyczna oraz wzorowa realizacja naszych założeń przedmeczowych szczególnie w pierwszej połowie, która wyszła nam niemal perfekcyjnie.

    Znakomity występ zespołu w meczu z liderem, piękne gole Piotra Karłowicza, który w zaledwie 23. minuty skompletował hattricka. Drogę do bramki odnaleźli również Wojciech Dziemidowicz, Cezary Sobolewski i Dawid Bogdański, drużyna udowodniła, że drzemie w niej ogromny potencjał?

    O tym, że Polonia jest drużyną z ogromnym potencjałem, wiedziałem już przed objęciem zespołu. Nasza kadra to mieszanka doświadczenia z młodością, chłopacy potrafią dobrze grać w piłkę i mam nadzieję, że będziemy to udowadniać w każdym kolejnym meczu.

    Przed nami mecz z Olimpią Olsztynek, co możemy powiedzieć na temat przyszłego rywala?

    Olimpia Olsztynek jest bardzo niewygodnym rywalem, dobrze zorganizowanym zwłaszcza w defensywie i spodziewamy się trudnego meczu, natomiast będziemy optymalnie przygotowani do spotkania i liczę, że zdobędziemy 3 punkty.

    Dziękuję trenerze za rozmowę, życzę zwycięstwa w następnym spotkaniu!

    Dziękuję bardzo.